Reaktywacja rowerowej majówki w Lesznie
Pierwsza po kilku latach przerwy rowerowa majówka zakończyła się na lotnisku piknikiem dla kilku tysięcy rowerzystów. Wśród obleganych straganów były podające piwo. Zwrócił na nie uwagę były dziennikarz i kandydat na radnego - Zbigniew Greźlikowski.
Wczorajsza rowerowa majówka była bardzo wyczekiwana, wzięły w niej udział tysiące mieszkańców Leszna, całe rodziny, wszyscy na rowerach oczywiście. Pogoda pięknie dopisała. Tylko po co na pikniku urządzonym na płycie lotniska ustawiono kilka stanowisk serwujących piwo? Przecież prawie wszyscy dotarli tam na rowerach, i tak samo wracali, na rowerach - napisał na swoim profilu fb kandydat na radnego w 2018 roku Zbigniew Greźlikowski. - Czyżby organizator - władze miasta tym razem, nie wiedział, że piwo to alkohol, a rower to pojazd i rowerzystów też obowiązuje kategoryczny zakaz jazdy po spożyciu choćby jednego piwa?
Wpis zamieszczony na portalu społecznościowym wywołał lawinę komentarzy. Każdy ma swój rozum i zdaje sobie sprawę jakie obowiązują przepisy wiec nie rozumiem oburzenia związanego ze stanowiskiem nikt do picia piwa nie był zmuszany - napisała komentatorka Nadia. Zero rannych i dwa defekty, wszyscy byli pijani - dodaje z ironią kolejny komentator.
Bo ktoś udzielił koncesji - napisał w komentarzy internauta Piotr, wskazując na miasto, które udzieliło koncesji. - Gminie zależy na wysokich wpływach z koncesji na alkohol i przy okazji imprez plenerowych w zasadzie nikomu się nie odmawia. W Polsce od lat nie ma jednej spójnej ponadpartyjnej polityki ograniczania spożywania alkoholu przez społeczeństwo.
Zdjęcia z pikniku na lotnisku po rowerowej majówce w 2023 roku
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?