Szpital w Pile wyszedł z długów
Jak wygląda sytuacja finansowa Szpitala Specjalistycznego w Pile? Ten temat od lat budzi kontrowersje. Pojawiały się głosy, że szpital tonie w długach i nie jest w stanie z nich wyjść. Co się okazuje, szpital - jak mówi dyrektor placówki - wyszedł "na zero" i nie ma już żadnych zobowiązań kredytowych. Jak to możliwe?
- Kiedy Wojciech Szafrański w 2019 roku przejmował szpital w Pile, to był on zadłużony na kwotę 63 mln złotych. Z tego przeszło 50 milionów to umowy kredytowe, a 8,5 miliona to kredyt w tak zwanym rachunku bieżącym. Dzisiaj, pilski szpital nie ma długów, może pracować sam na siebie i pensje swoich pracowników, czego bardzo serdecznie gratuluję dyrektorowi -
powiedział Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
Szpital w 2020 roku zaciągnął kredyt konsolidacyjny na 30 mln złotych, aby spłacić zadłużenia. Miał być on spłacany przez 20 lat, ale udało się to zrobić w 3,5 roku! Było to możliwe dzięki licznym oszczędnościom, ale także odpowiedniemu ukierunkowaniu na konkretne działania. Szpital przede wszystkim skupia się na badaniach i opiece specjalistycznej.
- Szpital Specjalistyczny musi charakteryzować się specjalistycznymi procedurami, które są lepiej płatne. Musimy zrobić wszystko, żeby leczyć pacjenta w najlepszy możliwy sposób. Staramy się w sposób racjonalny zachować na rynku medycznym, który jest bardzo trudny i czasami nieracjonalny. Z każdym razem staramy się stworzyć takie mechanizmy, które wiążą asumpt pracy z wynagrodzeniem. Nie na tej zasadzie, że dajemy pieniądze, bo dajemy pieniądze, tak jak w wielu wypadkach się dzieje, ale my mówimy tak: można zarobić dobre pieniądze w tym szpitalu, jest jednak warunek taki, że trzeba pracować. Uważamy, że jest to sytuacja czytelna dla każdego -
mówił Wojciech Szafrański, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.
Większość szpitali w całej Polsce mierzy się z długami. Czy mogą brać przykład z pilskiej placówki?
- Znam różne kondycje różnych szpitali. Mogę powiedzieć, że wszystkie szpitale, które sam prowadziłem, zostawiałem zawsze w dobrej kondycji finansowej. Ważne jest racjonalne podejście do wielu zagadnień -
dodał Wojciech Szafrański. Podkreślał, że szpital nie dąży do wielkiego wyniku dodatniego w budżecie. Bardziej chodzi o zbilansowanie działanie.
Dyrektor opracował wiele nowych kierunków rozwoju szpitala. Mówił m.in. o zaciśniętej współpracy z Wielkopolskim Centrum Onkologii, poszukiwaniu rozwiązań z kształceniem nowych kadr medycznych, środkach z KPO czy nowoczesnym sprzęcie. Szpital - warto dodać - w ostatnim czasie za własne środki zakupił mikroskop do operacji otolaryngologicznych za 500 tysięcy złotych.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?