- Byłem w pokoju, kiedy nagle pojawiły się czarne chmury, a grad zaczął uderzać w okna. Kolega, który był w kuchni, widział jak „wali się" dach. Wszyscy wybiegliśmy na korytarz. Strach był, nie wiedzieliśmy, jak się zachować - mówi Damian, który od siedmiu miesięcy mieszka w mieszkaniu usamodzielniającym. - Tutaj jest super, szkoda, że takie nieszczęście się stało - dodaje.
Początkowo wychowankowie pomagali w ratowaniu czego się da, bo to w końcu jest ich dom, gdzie przebywają na co dzień. W chwili zdarzenia w placówce przebywało 6 z 16 wychowanków oraz dwóch wychowawców. Po przyjeździe strażaków wszyscy zostali ewakuowani do fili placówki w Zebrzydowicach. A sytuacja była poważna.
Poszycie dachu w większości zostało zerwane, woda napierała do okien, co spowodowało, że pokoje będzie trzeba osuszyć i odmalować. W jednym z pokoi okno zostało wyrwane. Najwięcej do zrobienia będzie na piętrze, gdzie przebywa normalnie 13 osób. Siła wiatru była tak duża, że zerwana została także instalacja odgromowa i inne elementy przymocowane do budynku.
- Szczęście w nieszczęściu, że nikomu nic się nie stało. Chwilę przed tym zdarzeniem, a kiedy wszystko tutaj fruwało, wychowawczyni przyjechała z dzieckiem od lekarza - mówi Małgorzata Ratajczak, dyrektor Ośrodka Pomocy Dziecku i Rodzinie - Dom Dziecka w Międzyświeciu. - Odzywa się do nas wiele osób z deklaracją pomocy - podkreśla pani dyrektor.
W sobotnie przedpołudnie na miejsce przyjechał Janusz Król, starosta cieszyński. Powiat jest organem zarządzającym placówką.
- Sporo pracy przed nami. Tylko, kiedy ubezpieczyciele spiszą straty, przystępujemy do działania. Środki w budżecie trzeba przesunąć i remontować, aby przywrócić najszybciej jak to możliwe do tego stanu, który był. Do tego czasu dzieci będą przebywać w placówce w Zebrzydowicach - mówił nam na gorąco Janusz Król. - Myślę, że będą to setki tysięcy złotych - odpowiada, pytana o wysokość strat.
A tych ostatnich w tym miejscu będzie jeszcze więcej. W tym samym kompleksie oprócz domu dziecka mieści się także biuro powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie zerwało połowę dachu, a druga została uszkodzona. Na szczęście w ogóle nie ucierpiało mieszczące się w tym samym ciągu budynków przedszkole.
- Chyba jakimś cudem - mówi Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa, który zwrócił jednak uwagę na trochę inną konstrukcję dachu budynku przedszkola.
Niestety, w południe nad Międzyświciem przeszła kolejne silne opady deszczu. Ogółem na skutek piątkowej nawałnicy strażacy na Śląsku Cieszyńskim interweniowali ponad 130 razy.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto