Do Rzymu przybyli z całego świata. Spotkaliśmy m.in. górali z Chicago [ZDJĘCIA]

Dla Katarzyny Kołodziej z Rudy Śląskiej-Kochłowic pielgrzymki, wycieczki to nie pierwszyzna. Jest pilotem wycieczek. W Rzymie była wiele razy i nawet zastanawiała się, czy tym razem nie zrezygnować z wyjazdu.

- Byłam wielokrotnie w Rzymie. Nie spodziewałam się zaskoczenia, wielkich emocji. Towarzyszyły one jednak mszy. Naprawdę uświadomiłam sobie po raz kolejny, że Jan Paweł II był wielkim człowiekiem. Dzięki niemu zmieniło się oblicze ziemi. Dla mnie miało to chociażby taki skutek, że mogłam zwiedzić wiele krajów, poznać świat - mówi pani Kasia.

ZOBACZ ZDJĘCIA PAPIESKICH PIELGRZYMÓW

Z kolei rodzina Gryców z Kalet nigdy wcześniej nie była w Rzymie. Wybrali się razem ze współparafianami z rodzinnej miejscowości. W sumie było ich 14. - Były duże emocje, szczególnie kiedy odsłaniano obraz Jana Pawła II. Popłynęła mi łezka wzruszenia - przyznaje Irena Ochman-Gryc, która zabrała do Rzymu syna Nilsa i córkę Karolinę. - Koczowaliśmy tutaj w nocy, żeby być na placu św. Piotra podczas mszy. Udało się - dodaje Karolina.

Niedaleko grupy z Kalet spotkaliśmy barwnie przebrane zakopiańskie góralki, które przyjechały do Rzymu z Chicago. Niosły transparent ze zdjęciem Jana Pawła II na tle gór. - Bardzo pomógł naszej 30-osobowej grupie zorganizować ten wyjazd nasz były proboszcz, który teraz studiuje w Rzymie. Pierwszy raz jesteśmy tutaj. To była bardzo podniosła chwila. Płakałyśmy z radości - dzieliły się wrażeniami góralki.

* SPECJALNY SERWIS PAPIESKI - TYLKO W DZIENNIKU ZACHODNIM
*RELACJA NA ŻYWO Z UROCZYSTOŚCI BEATYFIKACYJNYCH JANA PAWŁA II W WATYKANIE
* OGLĄDAJ FILMY WIDEO KRĘCONE W WATYKANIE PRZEZ PIELGRZYMÓW PODCZAS BEATYFIKACJI
* CZYTAJ O PIELGRZYMKACH DO WATYKANU I NAJNOWSZE WIADOMOŚCI Z PRZYGOTOWAŃ DO UROCZYSTOŚCI BEATYFIKACJI JANA PAWŁA II
* OGLĄDAJ ZDJĘCIA Z PLACU ŚW. PIOTRA REPORTERÓW DZIENNIKA ZACHODNIEGO I INTERNAUTÓW
* ZOBACZ ARCHIWALNE FILMY Z PAPIEŻEM JANEM PAWŁEM II