Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy należy odbudować Pomnik Legionistów?

WOJCIECH TRZCIONKA
Pomnik Legionistów odsłonięty został 28 października 1934 r. Hitlerowcy zburzyli go 1 września 1939 r.  ZBIORY MUZEUM ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO/ REPRODUKCJA: WOJCIECH TRZCIONKA (2)
Pomnik Legionistów odsłonięty został 28 października 1934 r. Hitlerowcy zburzyli go 1 września 1939 r. ZBIORY MUZEUM ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO/ REPRODUKCJA: WOJCIECH TRZCIONKA (2)
W pierwszym dniu II wojny światowej hitlerowcy zburzyli stojący pod zamkiem Pomnik Legionistów. Po 1945 roku w jego miejscu stanął Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej, którego istnieniu położył kres upadek PRL-u.

W pierwszym dniu II wojny światowej hitlerowcy zburzyli stojący pod zamkiem Pomnik Legionistów. Po 1945 roku w jego miejscu stanął Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej, którego istnieniu położył kres upadek PRL-u. Cieszyńscy kombatanci od lat zabiegają o odbudowę pomnika dedykowanego Legionistom Ślązakom Poległym za Polskę, ale bezskutecznie. Ostatni taki wniosek wpłynął do Rady Powiatu w połowie stycznia i być może będzie dyskutowany na jednej z najbliższych sesji.

Pomnik Legionistów stanął pod Wzgórzem Zamkowym w 1934 roku. Upamiętniał ochotników ze Śląska Cieszyńskiego, którzy w 1914 roku wstąpili do polskich legionów, walczyli i zginęli na froncie wschodnim. Monument był dziełem cieszyńskiego rzeźbiarza, medaliera i profesora Akademii Rzemiosł Artystycznych w Krakowie, Jana Raszki (1871-1945). 1 września 1939 roku hitlerowcy zburzyli pomnik. Dwie płaskorzeźby i kartusz dedykacyjny z pomnika Niemcy umieścili w muzeum. Miały zostać przetopione, ale trzej odważni harcerze: Wilhelm Powada, Witold Sztefek i Antoni Tomica wynieśli elementy z podwórza i zamurowali je w niszy ganku domu Marii Małysz przy ul. Przykopa 17 (użyto do tego celu cegieł ze zburzonej synagogi). Uratować nie udało się tylko figury Ślązaczki z mieczem, którą Niemcy przetopili. Pozostałe ocalałe fragmenty przechowywane są obecnie w Harcerskiej Izbie Pamięci.

21 września 2004 roku minie 90. rocznica wymarszu z cieszyńskiego Rynku trzech kompanii ochotników, którzy przystąpili do Legionów Polskich oraz 70. rocznica wystawienia w Cieszynie Pomnika Legionistów. Zdaniem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, jest to znakomity moment, aby monument odbudować. Organizacja od lat bezskutecznie o to zabiega.

"Tym wspaniałym gestem przywrócilibyście państwo prawdę naszej historii. Wierzymy, że nasz apel znajdzie zrozumienie" - piszą do przewodniczącego Rady Powiatu porucznik Rudolf Golda, prezes Zarządu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Ziemi Cieszyńskiej oraz Leszek Duda skarbnik organizacji, syn legionisty Emila Dudy. Z podobnym wnioskiem zwrócił się do burmistrza Cieszyna Antoni Tomica. "Wszystko zależy od pana, by ocalić od zapomnienia pamięć o bohaterach. Wiem, że nie da pan przyzwolenia, by jak dawniej trwać w błogim stanie, że nic się nie stało" - pisze do Bogdana Ficka inicjator odbudowy Pomnika Legionistów (swój list skierował do władz powiatu również Zbigniew Tomanek, cieszyński sybirak).

Pomysł odbudowy pomnika wałkowany jest od lat. W czasach PRL nie było na to przyzwolenia, a w latach 90. obawiano się reakcji władz najpierw Czechosłowacji, a potem Czech, gdyż stojąca na cokole Ślązaczka trzymała w ręku miecz skierowany na Zaolzie (niektóre środowiska twierdziły, że gest ten symbolizuje chęć odzyskania przez Polskę ziem po drugiej stronie rzeki). - Mieszko stojący w Lasku Miejskim też patrzy na Zaolzie. Każdy ma prawo dorabiać sobie własną indeologię, ale trzeba przy tym pamiętać, że Pomnik Legionistów nie powstał przeciwko braciom Czechom, tylko by upamiętniać naszych bohaterów - mówi Mariusz Makowski, prezes Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.

- Kiedyś miecz wyciągnięty w stronę Zaolzia był pretekstem, aby nie odbudowywać pomnika. Dzisiaj wszystko można w rozsądny sposób wytłumaczyć. Gdy wejdziemy do Unii Europejskiej, miecz w rękach Ślązaczki nie będzie miał dla Czechów znaczenia - uważa przewodniczący Rady Powiatu Ludwik Kuboszek. - Byłoby dobrze, gdyby pomnik został odbudowany, ale obawiam się, że koszt będzie szalony. Mówi się o 400 tys. zł. Można liczyć na wsparcie samorządów ziemi cieszyńskiej, ale monument powinien raczej powstać z pieniędzy uzyskanych od sponsorów. Jeżeli zawiąże się jakiś komitet obywatelski ds. odbudowy pomnika, to na pewno zaangażuję się w jego prace - zapewnia przewodniczący Kuboszek.

Podobnego zdania jest burmistrz Cieszyna. - Jestem przeciwnikiem stawiania pomników za pieniądze samorządu. Uważam, że jeżeli pojawiła się inicjatywa odbudowania pomnika, to powinien on stanąć staraniem społecznego komitetu. Miasto może się tylko dołożyć do tej inicjatywy - mówi Bogdan Ficek.

- Dzięki legionistom, którzy walczyli o polskość, możemy dzisiaj czytać w ojczystym języku, uczyć się w polskich szkołach. Niemcy zniszczyli pomnik, bo chcieli, aby pamięć o bohaterach została zamazana. Dlatego uważam, że monument należy odbudować, ale może niekoniecznie teraz, gdy na wszystko brakuje pieniędzy - tłumaczy Mariusz Makowski.

Zdobycie funduszy na odbudowę pomnika może być bardzo trudne. Przykładem, jak w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć pieniądze na wystawienie pomnika, może być sprawa obelisku ks. Leopolda Jana Szersznika. Od kilku lat gotowy jest jego projekt, miasto wyznaczyło już dla niego miejsce na skwerze przy placu Londzina, ale zamiast potrzebnych 70 tys. zł komitet uzbierał zaledwie niewielką kwotę.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto