Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy ktoś pomoże uratować spichlerz? Fundacja im. Zofii Kossak szuka bogatego inwestora.

WIK
mat. prasowe
Fundacja im. Zofii Kossak szuka partnera, który włączy się do realizacji projektu adaptacji XVIII-wiecznego spichlerza na nowoczesny obiekt wielofunkcyjny. - Mamy już opracowaną koncepcję tej przebudowy, ale to oczywiście punkt wyjściowy do dyskusji - mówi Anna Fenby-Taylor, wnuczka Zofii Kossak-Szatkowskiej.

Pochodzący z 1760 r. zabytkowy spichlerz znajduje się w Górkach Wielkich i jest częścią kompleksu dworsko-folwarcznego należącego niegdyś do rodziców Zofii Kossak. Obok stoi zabytkowy dwór, w którym obecnie mieści się Centrum Kultury i Sztuki "Dwór Kossaków". W sąsiedztwie znajduje się także park z Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej oraz schronisko młodzieżowe "KOSS" funkcjonujące w zaadaptowanych, dawnych budynkach folwarcznych stajni i lodowni dworskiej.
W latach 1922 -1935 gospodarzami tego majątku byli Anna i Tadeusz Kossakowie, rodzice Zofii Kossak. Ojciec pisarki zajmował się hodowlą bydła, a w spichlerzu prowadził gorzelnię. Po 1935 r. budynek przejęli harcerze Aleksandra Kamińskiego. Po wojnie przez lata spichlerzem administrowała górecka Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, a od 10 lat należy on do Fundacji im. Zofii Kossak. - Niestety spichlerz znajduje się dzisiaj w bardzo złym stanie technicznym i wymaga totalnego remontu, poczynając od fundamentów, a kończąc na dachu - przyznaje Fenby-Taylor i dodaje, że koszt przedsięwzięcia oszacowano na około 5 mln zł. - Dla nas to olbrzymia kwota i sami nie damy rady podołać takiej inwestycji. Szukamy kogoś z pasją, kto wesprze to przedsięwzięcie - tłumaczy.
Przed kilku laty Fundacja Zofii Kossak przywróciła do życia górecki dwór, będący dawną posiadłością rodziny Kossaków. Ruiny spalonego w ostatnich dniach II wojny światowej gmachu zostały efektownie wyeksponowane, a wewnątrz znalazły się multimedialne urządzenia, dzięki którym można posłuchać wspomnień Zofii Kossak oraz obejrzeć zdjęcia i eksponaty związane z życiem i twórczością pisarki i jej rodziny. Inwestycja była możliwa dzięki 1,5-milionowej, unijnej dotacji.
- W przypadku spichlerza planujemy w nim prowadzenie działalności gospodarczej, ponieważ obiekt będzie musiał na siebie zarabiać. Z tego powodu nie mamy szans na wielkie dotacje - tłumaczy wnuczka Zofii Kossak. - Spichlerz ma jednak ogromny potencjał, dlatego mam nadzieję, że ktoś zwróci na niego uwagę i pomoże nam w modernizacji tego przepięknego obiektu - dodaje Fenby-Taylor.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto