Żyłem w Cieszynie pięć lat. Byłem małym dzieckiem, mało pamiętam. Ale widziałem budynek, w którym się urodziłem. Pamiętam rynek i hotel "Pod Jeleniem" - mówił dziennikarzom prof. Richard Pipes, jeden z najsłynniejszych cieszyniaków.
Były doradca prezydenta USA Ronalda Reagana, dyrektor Wydziału Europy Wschodniej i Związku Sowieckiego w Radzie ds. Bezpieczeństwa Narodowego USA i bohater "Solidarności" od środy przebywa nad Olzą w mieście, w którym się urodził.
To podróż sentymentalna do miejsca urodzenia - mówi o wizycie profesora Marcin Rudzki, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej, która organizuje pobyt Richarda Pipesa. Profesor przyjechał do Cieszyna w środę o godzinie 14. W restauracji Dworek Cieszyński został podjęty obiadem przez burmistrza miasta. Po obiedzie jego uczestnicy przeszli ulicami miasta do Ratusza, gdzie odbyła się oficjalna część spotkania. W sali sesyjnej cieszyńskiego magistratu profesor Pipes otrzymał publikację zatytułowaną "Z dziejów Polski i Rosji w XX wieku". Księgę tę wydało stowarzyszenie naukowe "Polska w świecie". W czwartek na wydziale pedagogiczno-artystycznym Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie odbyła się konferencja, podczas której wygłosił referat "Biały Dom prezydenta Reagana i wprowadzenie stanu wojennego". O tym mógł mówić wiele, bo w latach 1981-82 był doradcą Ronalda Reagana. To właśnie prof. Pipes przekonał prezydenta USA, wbrew większości doradców, do udzielenia wieloletniej systematycznej pomocy finansowej i rzeczowej podziemnym strukturom "Solidarności" w Polsce.
W Waszyngtonie był interpretatorem wydarzeń. Niektóre procesy społeczno-kulturowe w Polsce nie były dla Amerykanów jasne. Potrzebowali kogoś, kto im pomoże to zrozumieć. Dlatego prezydent Raegan powołał prof. Pipesa - tłumaczył Tadeusz Borkowski, rektor Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej.
Człowiek stela w Białym Domu - dla cieszyniaków to powód do dumy. Nic dziwnego, że profesorowi, jako pierwszej osobie po 1990 roku nadali tytuł honorowego obywatela Cieszyna.
- Mamy nadzieję, że pobyt profesora w naszym mieście zostanie zauważony przez wiele osób. Ta wizyta na pewno przyczyni się do promocji miasta - uważa Włodzimierz Cybulski, zastępca burmistrza.
- Niewiele jest ludzi pochodzących z Cieszyna, którzy tak dużo osiągnęli w dziedzinie naukowej oraz tak wysoko awansowali w Białym Domu - przekonuje Rudzki.
Dziś historyk Janusz Spyra oprowadzi profesora po Cieszynie. Odwiedzą m.in. miejsca związane z Żydami. Pipes zobaczy też dom, w którym się urodził, a który nadal stoi przy ulicy Michejdy 2. Po południu profesor wjedzie do Krakowa.
Historia życia Pipesa zaczęła się w mieście nad Olzą 11 lipca 1923 roku. Jego rodzice przenieśli się z Warszawy do Cieszyna w 1922 roku. Dwa lata później ojciec Marek, który w czasie I wojny światowej służył w legionach Piłsudskiego, wraz z dwoma wspólnikami otworzył fabrykę czekolady "Dea". Richard Pipes spędził w Cieszynie niespełna pięć lat. W 1928 roku Marek Pipes, ojciec przyszłego profesora, sprzedał fabrykę i z całą rodziną przeniósł się do Krakowa. Tam założył inny zakład produkujący czekoladę, który do dziś działa pod nazwą "Wawel".
W 1940 roku młody Richard razem z rodzicami wyjechał do USA. Uczył się w Muskingum College w New Concord w stanie Ohio a następnie w Cornell University. Doktorat na Uniwersytecie Harvarda uzyskał w 1950 roku. Obecnie Pipes mieszka w stanie Massachussetts.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?