Ciekawostką jest start w wyborach wytatuowanego Vladimira Franza. Mężczyzna ma wytatuowane aż 90 procent powierzchni ciała. Na razie bije on rekordy popularności na Facebooku, popierają go głównie młodzi ludzie, ale jego szanse wydają się znikome. Wiadomo, że w pierwszej turze głosowania zmierzy się dziewięciu kandydatów, wśród nich trzy kobiety. Jeśli żadna z tych osób nie zdobędzie ponad połowy głosów, 25 i 26 stycznia odbędzie się dogrywka, w której spotkają się dwaj zwycięzcy pierwszej tury.
Opinie znawców czeskiej sceny politycznej jednoznacznie wskazują, że największe szanse mają dwaj byli premierzy: Milosz Zeman i Jan Fischer. Ale to nie im media poświęcają najwięcej uwagi, skupiają się na wspomnianym kompozytorze i malarzu Franzu oraz byłym ministrze spraw zagranicznych, arystokracie Karelu Schwarzenbergu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?