Aż 200 cudzoziemców z 32 krajów wybrało tego lata naukę w Cieszynie niż labę nad Bałtykiem. Przyciągnęło ich wspólne zamiłowanie do Polski.
- Ja mówić już lepiej, bo tylko tu sie uczyć - przekonuje Gennaro Dagniese, 40-letni Włoch, który już po raz czwarty przyjechał do Cieszyna na zajęcia w Letniej Szkole Języka, Literatury i Kultury Polskiej.
Kurs odbywa się po raz szesnasty. - Pierwsza letnia szkoła miała miejsce w 1991 roku i trwała trzy tygodnie, o tydzień krócej niż teraz. Wtedy przyjechało do nas 32 uczestników z 14 krajów. Łącznie letnią szkołę odwiedzili przedstawiciele aż 65 krajów - mówi Katarzyna Bytomska, rzeczniczka prasowa szkoły.
W tym roku na Uniwersytet Śląski zjechali studenci m.in. z Ukrainy, Rosji, Niemiec, Białorusi, Chin, Japonii, Egiptu, Brazylii, Macedonii, Kirgistanu, Turcji, Wielkiej Brytanii, Izraela, Kanady. Jedną z większych grup tworzą Chińczycy.
- Macie wspaniałą kulturę i ciekawy, ale bardzo trudny język - tłumaczy zamiłowanie do naszego kraju Gu Pan, 20-letnia studentka z Pekińskiego Uniwersytetu Języków Obcych, która do Cieszyna przyjechała z ośmioma kolegami z roku.
Studenci codziennie uczą się języka, jeżdżą na wycieczki w Beskidy, do Krakowa, Tarnowskich Gór, Oświęcimia, Chudowa i Pszczyny. Będą też chodzili do kin, muzeów, wybiorą się na koncert muzyki poważnej. Ponadto spotkają się z wybitnym polskim językoznawcą prof. Jerzym Bralczykiem.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?