Cieszyński zespół wokalny Haliny Mlynkowej jest bezkonkurencyjny w telewizyjnym show Bitwa na głosy

W minioną sobotę (2 kwietnia) na antenie TVP 2 nastąpiła już piąta odsłona Bitwy na głosy.

Tym razem ekipa Haliny Mlynkowej, która zaskarbiła sobie już tak wielką sympatię wśród Polaków, że od samego początku prowadzi w muzycznym show, zaśpiewała piosenkę "Candyman" Christiny Aguilery.

Podobnie jak w poprzednich odcinkach, telewidzowie znów uznali ich występ za najlepszy. Cieszyńska załoga marynarska (wokaliści ubrani byli w stroje marynarskie) po raz kolejny zdobyła bowiem najwyższe poparcie, a więc największą ilość głosów sms-owych.
- Świetne brzmienia, wysoka skala - zachwalała jurorka, Alicja Węgorzewska.

Grażynę Szapołowską zasiadającą w komisji oceniającej, w czwartym etapie programu wyjątkowo zastępowała aktorka Katarzyna Zielińska, która nie kryła swojego zachwytu.
Stwierdziła, że gdy zespół Haliny prezentował się na scenie, to aż całe studio się trzęsło.

Drugie miejsce decyzją telewidzów zajął zespół Urszuli Dudziak reprezentujący Zieloną Górę. Warto jednak wiedzieć, że piosenkarce wiernie kibicują również mieszkańcy Podbeskidzia, ponieważ pochodzi ona ze Straconki, obecnie dzielnicy Bielska - Białej.
Podopieczni Urszuli wykonali utwór "Proud Mary" Tiny Turner.
- Wyrwało mnie z butów - skomentował juror, Wojciech Jagielski.

Natomiast Katarzyna Zielińska podkreślała, że członkowie grupy Urszuli Dudziak śpiewają i zachowują sie na scenie jak profesjonaliści.
- Wy naprawdę potraficie zawalczyć o swoje - skwitowała aktorka.

Z województwa śląskiego, w Bitwie na głosy występują jeszcze bracia Golcowie reprezentujący Milówkę i Żywiecczyznę oraz Piotr Kupicha z Katowic.

Grupa górali, którą kierują bracia Golcowie zaprezentowali piosenkę "Let’s get loud" Jennifer Lopez.

Alicja Węgorzewska nie była do końca przekonana co do tego wykonania.
- Trochę za ciężko i za wolno, brakowało mi energii - mówiła po ich występie.

Jednak Katarzyna Zielińska dobrze oceniła milowiecką ekipę.
- Uwielbiam Golców, bo mają wielkie serca - wyznała.

Podopieczni Piotra Kupichy zaśpiewali przebój Roberta Gawlińskiego „Nie stało się nic”. Muzyk z zespołu Feel grał na gitarze, gdy jego drużyna dawała czadu przed kilkumilionową publicznością zasiadającą przed telewizorami.

Dużą niespodzianką po tym występie, było pojawienie się na scenie lidera grupy Wilki. Robert Gawliński przyznał, że wykonanie było ciekawe. Piotr Kupicha był zaskoczony wizytą niespodziewanego gościa w studiu, któremu podziękował za miłe słowa na temat występu swojej drużyny.

W sobotnim odcinku Bitwy na głosy gwiazdy ujawniły, na co chciałyby przeznaczyć swoją nagrodę finansową, gdyby udało się im wygrać. Przypomnijmy, że jest nią kwota 100 tys. zł, którą trzeba spożytkować na cele charytatywne w miastach i miejscowościach, z których pochodzą muzycy. Każdy ma inny pomysł na co można byłoby oddać niemałą kasę w rodzinnych stronach.

Halina Mlykowa zdecydowała, że pieniądze zasiliłyby konto jednej z organizacji pomagającej chorym na stwardnienie rozsiane, a Paweł i Łukasz Golcowie wsparliby rodziny poszkodowane przez osuwisko w Milówce - Prusowie, którym ziemia w ubiegłym roku zniszczyła domy. Piotr Kupicha wygraną przekazałby z kolei na działalność katowickiego Hospicjum Cordis.

Bitwa na głosy jest już na półmetku

Gdy startowała Bitwa na głosy (5 marca) telewidzom TVP 2 prezentowało się osiem zespołów z różnych części Polski. W tej chwili zostało ich jeszcze tylko pięć. Odpadły już drużyny Krzysztofa Cugowskiego z Lublina, Michała Wiśniewskiego z Łodzi. Natomiast w minioną sobotę z programem pożegnała się ekipa Nataszy Urbańskiej z Warszawy.

W zabawie dalej uczestniczą zespoły pięciu polskich gwiazd muzycznych, czyli Macieja Miecznikowskiego z Gdyni, Urszuli Dudziak z Zielonej Góry, a także aż trzy reprezentacje nasz region, czyli Haliny Mlynkowej z Cieszyna i Śląska Cieszyńskiego, Piotra Kupichy z Katowic, a także Pawła i Łukasza Golców z Milówki oraz Żywiecczyzny.

Kolejne muzyczne starcie pięciu 16-osobowych drużyn na scenie, zaplanowano na najbliższą sobotę (9 kwietnia). Widowisko jak zwykle będzie można oglądać na żywo o godz. 20.00 w TVP 2.