Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Szczyrku: musimy wybudować centrum przesiadkowe, to najlepsze roziązanie, które nie doprowadzi do zimowego paraliżu miasta

Andrzej Drobik
Andrzej Drobik
Dyskusja o problemach komunikacyjnych w Szczyrku
Dyskusja o problemach komunikacyjnych w Szczyrku AJD
3 października w Szczyrku odbyło się spotkanie, podczas którego władze miasta, przedstawiciele policji, Zarządu Dróg Wojewódzkich i wielu innych dyskutowali o tym, jak przygotować się do zimy, przede wszystkim przez pryzmat poprawy komunikacji i odśnieżania. Najważniejsze plany przedstawił Antoni Byrdy, burmistrz miasta.

Poprzedni sezon narciarski jak na dłoni pokazał ogromne problemy komunikacyjne, z którymi boryka się Szczyrk. Odkąd w mieście powstał największy ośrodek narciarski w Polsce, ulice wielokrotnie były nieprzejezdne a narciarze stali w długich korkach. Styczeń tego roku to także duże opady śniegu i ogromne problemy z odśnieżaniem. W czwartek, 3 października burmistrz Szczyrku - Antoni Byrdy, zaprosił na spotkanie, podczas które miały zostać wypracowane rozwiązania, które nie dopuściłyby do powtórki z poprzedniego sezonu.

- Jesteśmy na 60 dni przed zimą, jest jeszcze czas,żebyśmy porozmawiali o tych ważnych tematach. Uczmy się na błędach, oduczyliśmy się przez ostatnie lata, że zima może być, poprzednia była śnieżna i mokra i przy tym polegliśmy. Jesteśmy świadomi, że nie jesteśmy pępkiem świata, że mamy 5600 mieszkańców. Tylko, jeśli policzymy ilość wjeżdżających tu samochodów, a jest to nawet 7000 tysięcy aut dziennie i zapełnione hotele, to ze Szczyrku robi się miasto, które ma 25 tysięcy mieszkańców - mówi Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku.

Jak przekonywał, miasto nie ma tylko oczekiwań, ale samo proponuje rozwiązania i zleca badania nad ruchem w newralgicznych terminach.

- My jesteśmy zadowoleni jak jest zima, bo to nasz chleb, nasze życie. Zaczęliśmy badania, żebyśmy wiedzieli, zczym się borykamy, ile jest samochodów. Szczyrk jest też miejscowością przelotową, nie możemy zamknąć ruchu. Dlatego konieczne są kompleksowe rozwiązania - mówił.

Już w tym roku miasto chce wprowadzić zmiany komunikacyjne i przemodelować system odśnieżania. Pierwszą zmianą, która powinna zostać przeprowadzona, to zakaz parkowania wzdłuż głównej drogi od godz. 24 do 5 rano. Samochody, które są zaparkowane, utrudniają, a często nawet uniemożliwiają nocne odśnieżanie. Jak tłumaczy Byrdy, w tym roku odśnieżaniem nie będzie się zajmowała jedna firma, ale aż pięć. Miasto myślało też o zmianach trasy skibusów, żeby mogły zatrzymywać się już przy gondoli. To sprawiłoby, że skibusy nie musiałyby czekać w dalszych korkach, ale jak poinformowali przedstawiciele Szczyrk Mountain Resort, takie rozwiązanie jest niemożliwe, ponieważ pod gondolą nie ma wystarczająco dużo miejsca, żeby skibusy mogły zawracać.

Miasto zaproponowało także rewolucyjną zmianę - budowę centrum przesiadkowego, które ma znajdować sie na terenie byłego Kampingu Skalite. W tym miejscu ma powstać ok. 600 miejsc parkingowych, a jeśli do inwestycji zostaną dołączone kolejne działki, to ta liczba znacznie by się zwiększyła. Konieczne będzie też wybudowanie kolei linowej, która przewoziłaby narciarzy na Skrzyczne, wtedy nie musieliby oni wjeżdżać do miasta, a mieliby dostęp do wszystkich tras.

- To nie jest jakiś kosmos, możemy to zrobić, choć taka inwestycja musi potrwać kilka lat. To na pewno najlepsze rozwiązanie, tym bardziej, że sąsiednie miejscowości nie zgodziły się, żeby na ich terenie wybudować parkingi - mówił Byrdy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto