Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bramka bez satysfakcji

(jac)
Zimny prysznic spotkał piłkarzy Ruchu we Wrocławiu. Po trzech kolejnych zwycięstwach „niebiescy” przegrali ze Śląskiem, który został nowym liderem tabeli.

Zimny prysznic spotkał piłkarzy Ruchu we Wrocławiu. Po trzech kolejnych zwycięstwach „niebiescy” przegrali ze Śląskiem, który został nowym liderem tabeli. W niedzielnym meczu honorowego gola dla gości zdobył Przemysław Łudziński, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach chorzowian.
- Wykorzystałem fatalny błąd bramkarza Śląska, który po dośrodkowaniu krzyknął „moja” i przepuścił piłkę. Inna sprawa, że trochę zmylił go Mariusz Śrutwa starając się doskoczyć do tej centry. Futbolówka spadła mi wprost pod nogi, a że miałem przed sobą tylko pustą bramkę, więc kierując ją do siatki dopełniłem jedynie formalności. Ten gol nie dał mi jednak żadnej satysfakcji, bo przegraliśmy ważny mecz. Już wolałbym nic nie strzelić, a w zamian przywieźć z Wrocławia jeden punkt — powiedział Przemysław Łudziński.

Były napastnik Amiki Wronki, który w sierpniu podpisał dwuletnią umowę z Ruchem, zaliczył w tym sezonie trzy występy w drużynie „niebieskich”, ale wcale nie czuje się pewniakiem w składzie. — Konkurencja w podstawowej jedenastce, zwłaszcza w ataku, jest bardzo duża, a mnie czeka jeszcze wiele pracy, żeby przekonać do swoich umiejętności trenera Fornalaka i chorzowskich kibiców. Teraz musimy jak najszybciej zapomnieć o porażce ze Śląskiem i skupić się na czekającym nas w sobotę spotkaniu z Górnikiem Polkowice, które koniecznie musimy wygrać — stwierdził 22-letni Łudziński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto