Bliżej Regionów - Skoczów

Skoczów jest najstarszym miastem nad górną Wisłą. Praosadą dzisiejszego Skoczowa było grodzisko położone 2 km na południowy zachód od obecnego centrum. Dzisiaj w tym miejscu leży Międzyświeć. Grodzisko to, założone na miejscu wcześniejszej osady ludności łużyckiej z V wieku p.n.e., było zamieszkiwane przez plemię Gołęszyców i funkcjonowało pomiędzy VII i IX wiekiem n. e. Prawa miejskie nadał miastu w 1676 roku Leopold I Habsburg, cesarz niemiecki, król czeski i węgierski.

Skoczowskie naj

Najbardziej znane są dwie postacie związane z miastem. Gustaw (właściwie Augustyn) Morcinek, pisarz, nauczyciel, publicysta i poseł na Sejm PRL w latach 1952-1957. Św. Jan Sarkander, patron spowiedzi. Torturowany nie wyjawił tajemnicy spowiedzi hetmana Moraw barona Lobkowica.

Największą sławę miastu przynieśli garncarze, czyniąc ze Skoczowa centrum oryginalnej ceramiki, z której miasto było znane aż do początku XX wieku.

Urzędnik zejdzie do mieszkańca

Jak twierdzą niektórzy mieszkańcy w skoczowskim ratuszu widać kobiecą rękę. Zmienia się nie tylko wystrój, ale dokonują się zmiany mające ułatwić mieszkańcom poruszanie się po urzędzie. Na parterze ratusza powstaje biuro pierwszego kontaktu oraz biuro obsługi klienta.

Wszystkie, najbardziej potrzebne sprawy będzie można załatwić na parterze. Jednak te bardziej skomplikowane będą wymagały wejścia na piętro. Jeśli jednak to będzie konieczne urzędnik zejdzie do klienta - informuje Janina Żagan, burmistrz Skoczowa. Przeniesione już zostało biuro rady miejskiej i przewodniczącego na koniec korytarza.

Jednak to nie wszystko. Pani burmistrz planuje nie tylko przemeblować ale w ogóle zmienić salę ślubów. Zamierza zlikwidować poczekalnię, natomiast kosztem części obecnej sali ślubów utworzyć zaplecze dla biura meldunkowego.

- W tej chwili w biurze nie ma miejsca na dokumenty. W tym roku biuro dowodów będzie musiało wymienić 8 tys. dokumentów. Zmiany są konieczne żeby zapobiec kolejkom ustawiającym się jeszcze przed otwarciem biura - dodaje pani burmistrz.

Skoczowski ratusz przymierza się również do zdobycia certyfikatu systemu ISO. Swój cel zamierza osiągnąć na początku przyszłego roku. Jak twierdzi Janina Żagan dzięki temu na pewno podniesie się jakość wykonywanych usług. - Co tydzień organizuję zebrania, podczas których apeluję i proszę o to, żeby każdy kto wychodzi z urzędu był zadowolony. Klient powinien stąd wyjść co najmniej w przekonaniu, że zrobiliśmy wszystko żeby mu pomóc - podkreśla Żagan.

W urzędzie pojawi się również nowy wydział: rozwoju i pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. Środki te mają być przeznaczone na rozwój gminy. Przede wszystkim na tereny rekreacyjne i sportowe. - Na pewno chciałabym uruchomić skate park oraz tor dla rowerów górskich. Mam również nadzieję, że uda się uruchomić dyskotekę dla młodzieży. Na razie jednak szukamy odpowiedniego miejsca na ten cel - informuje burmistrz.

Urząd zamierza zająć się również rozwiązaniem problemu mieszkań socjalnych. W pierwszej kolejności zostaną prawdopodobnie postawione mieszkania kontenerowe oraz wybudowane składane z gotowych elementów.

Chciałabym, żeby już na wiosnę rynek skoczowski wyglądał inaczej. Poza tym zamierzamy oddać do użytku centrum informacji turystycznej wraz z galeryjką miejską. Do końca tej kadencji zamierzam jednak zrobić dużo więcej - wyjaśnia burmistrz Janina Żagan.

Obrońca wzgórza

Józef Drabina jest główną postacią, która uratowała skoczowską górę, przed jej całkowitą zabudową. Z Kaplicówki nadal będzie roztaczał się jeden z najpiękniejszych widoków w Beskidach. - Moja rodzina mieszka w Skoczowie od wielu pokoleń. Ja też się tu urodziłem. Byłem prezesem Towarzystwa Miłośników Skoczowa. Uważałem, że ten teren należy zachować dla wszystkich mieszkańców jako miejsce rekreacyjno-widokowe. Ponieważ obserwowałem jak przez wiele lat wzgórze było systematycznie zabudowywane chciałem je uchronić - mówi Drabina.

W 2002 roku grupa osób założyła "Stowarzyszenie na rzecz obrony wzgórza Kaplicówka na cele rekreacji, sportu i kultu religijnego." Prezesem stowarzyszenia został dr inż. Józef Drabina. W styczniu 2003 roku stowarzyszenie, dla poparcia swoich działań zebrało prawie 5 tys. podpisów. W tej chwili uchwała rady miejskiej chroni Kaplicówkę przed dalszą zabudową pozostawiając teren do użytku zarówno mieszkańcom gminy jak i turystom.

Górująca nad miastem Kaplicówka wznosi się na wysokość 389 m n.p.m. na północny zachód od centrum miasta. Swoją nazwę zawdzięcza stojącej tam od początku XIX w. kapliczce poświęconej św. Janowi Sarkandrowi.

Szpitalik, czyli kościół

Kościół pod wezwaniem Znalezienia Krzyża Świętego jest najstarszym zabytkiem Skoczowa. Tak zwany Szpitalik znajduje się w centrum miasta. Jego początki sięgają XIV wieku. Pierwotnie był kościołem drewnianym. Po pożarze w 1531 roku odbudowano go jako świątynię murowaną.

W grudniu 1576 roku ochrzczono w nim Jana Sarkandra. Do dziś znajduje się tu chrzcielnica pamiętająca to wydarzenie. We wnętrzu znajdują się naścienne malowidła ze scenami z życia św. Jana Sarkandra. (zac)

Spytaliśmy mieszkańców Skoczowa, co myślą o swojej gminie

Joanna Lennert

Na pewno w mieście nie wszystko jest w porządku. Brakuje mieszkań komunalnych. Poza tym ważne jest bezpieczeństwo zwłaszcza w centrum miasta. Widziałam sytuację kiedy straż miejska nie interweniowała, najwyraźniej wystraszyli się sytuacji, która właśnie miała miejsce. Przydałoby się również miejsce, w którym młodzież mogłaby się spotykać. W tej chwili wielu młodych ludzi wieczorem przesiaduje pod sklepami.

Klaudia Pasterny

Mam nadzieję, że pani burmistrz uda się zmienić sposób funkcjonowania urzędu miejskiego. Widzę taką potrzebę, zwłaszcza po ostatniej wizycie. Ogromnym atutem naszej gminy jest położenie. Myślę, że warto jest to wykorzystać ze względu na walory turystyczne miasta.

Czas pokaże, jak obecna władza wywiązuje się z obietnic.

Adam Szczypka

Według mnie w Skoczowie jest, jak jest. Wydaje mi się, że wszystko funkcjonuje w miarę dobrze. Nie przypuszczam jednak, żeby nowa władza cokolwiek zmieniła. Po prostu nie wierzę w to, że coś może się zmienić. W mieście jest za dużo młodocianych chuliganów. Jeśli urzędnicy mają zamiar otworzyć dyskotekę, uważam, że sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy.