Po przedostatnich zawodach Pucharu Świata w boardercrossie w hiszpańskim Sierra Nevada, walka o końcowe rozstrzygnięcia
zapowiadała się pasjonująco.
Najlepszy polski snowboardzista w Hiszpanii zajął 13. miejsce, dzięki któremu zyskał 200 punktów w klasyfikacji generalnej PŚ. Ostatnie zawody, w których popularny „Matys” walczył o trzecią lokatę w boardercrossie rozegrano wczoraj, po zamknięciu naszego wydania. Wiadomo było, że o pierwszą trójkę będą walczyli Francuz Xavier Delerue, Kanadyjczyk Jasey Jay Anderson i zawodnik z Cieszyna.
Dziś Mateusz wystartuje w halfpipie, podobnie jak jego kuzynka Paulina Ligocka, a jutro zaprezentuje swoje możliwości w skokach big air.
Tymczasem na snowboardzistę z Cieszyna czeka kolejna niespodzianka. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Matys ma zostać zgłoszony do nagrody Fair-Play. Przypomnijmy, że podczas trzecich zawodów Pucharu Świata, Ligocki nie chcąc najechać deską na głowę Francuza Paula Delure, wypadł z trasy i stracił cenne punkty, które mogły mu pomóc w odniesieniu zwycięstwa w klasyfikacji końcowej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?