10 rynków w woj. śląskim, które nie wykorzystują swojego potencjału [ZDJĘCIA]
Betonowa pustynia pełna życia Bytom to przykład rynku, który potencjał ma ogromny i nawet stara się z niego czerpać. Więc najpierw plusy: to największy rynek w regionie i miejsce latem tętni życiem. Ludzie szczelnie zapełniają latem ogródki, że szpilki nie ma gdzie wcisnąć. W letnie sobotnie wieczory atmosferę na bytomskim rynku tworzą też lokalni muzycy, występujący na nim na żywo. Potencjał jest spory, jest wiele plusów, ale - czas na minusy. Niestety, plac w samym sercu Bytomia to pustynia wybrukowana kostką w latach 90. (to chyba jeden z pierwszych rynków w regionie zmodernizowany na bazie kostki), na której rosnąć nie chcą nawet posadzone wtedy drzewa. Uschły. Urząd Miasta zapewnia, że jesienią pojawią się nowe. Strach mogą budzić też opuszczone i zdewastowane kamienice wokół rynku. Jest nad czym pracować. Zimą przez pusty wielki plac przemykają tylko zmarznięci przechodnie. (OSA) Zobacz także:10 najlepszych rynków w woj. śląskim