Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa. Są plany na zupełnie nowy stadion dla Rakowa. Miasto i klub zdecydowały się rozpocząć o to starania (VIDEO)

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Miasto Częstochowa i Klub RKS Raków ogłosili start wspólnych starań o budowę nowego stadionu piłkarskiego. "Historyczna decyzja", choć spóźniona o lata, była bardzo wyczekiwana przez kibiców czerwono-niebieskich. Przy okazji ogłoszenia tej informacji podpisano umowę na realizację drugiego etapu rozbudowy obiektu przy ulicy Limanowskiego. Widoki na trzeci etap jego rozbudowy, w obliczu planów budowy nowego stadionu, są jednak dość mgliste.

To, że obecny stadion Mistrza Polski pozostawia wiele do życzenia i potrzebna jest budowa nowego obiektu mówiło się od lat. Domagali się tego kibice, mieszkańcy i aspirował do tego sam klub. Wreszcie w walentynki Miasto Częstochowa i przedstawiciele klubu RKS Raków ogłosili, że "podejmują rękawicę" i rozpoczynają starania o budowę nowego obiektu. Jest niemal pewne, że stanie on w zupełnie innej lokalizacji, niż usytuowany jest obecny stadion czerwono-niebieskich. Wszystko ze względów praktycznych, gdyż przy ulicy Limanowskiego w dzielnicy Raków nie ma po prostu miejsca na obiekt z prawdziwego zdarzenia.

Pierwszym krokiem w kierunku budowy nowego stadionu miejskiego ma być opracowanie wstępnego studium wykonalności, w którym to mają znaleźć się wyliczenia, jak pojemny powinien być stadion, mówi się o optymalnej wielkości na 15 tysięcy widzów, gdzie powinien zostać zlokalizowany i ile ta inwestycja może kosztować.

- Wstępne Studium wykonalności to dokument, który rozpozna potrzeby w zakresie obiektu sportowego, jakim jest stadion piłkarski, rozpozna możliwości różnych lokalizacji w Częstochowie i pomoże nam, klubowi i miastu wybrać najlepszą, najbardziej optymalną lokalizację, tak abyśmy mogli zacząć realizować te starania już bardzo, bardzo konkretnie - mówił na konferencji prasowej prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.

Na razie nie poznaliśmy zbyt wielu szczegółów na temat nowego stadionu. Więcej na temat planowanej inwestycji mamy dowiedzieć się po 3-4 miesiącach od wyłonienia firmy, która opracuje wstępne studium wykonalności.

- Mamy na ten cel przeznaczone środki w budżecie miasta. Jest to pozycja "rozwój infrastruktury sportowej". Jak już te analizy będą, to siądziemy razem z klubem, aby przedyskutować i ustalić, jakie będą kolejne działania zarówno klubu, jak i miasta - mówił Krzysztof Matyjaszczyk. Miasto na pewno będzie musiało się ubiegać o środki zewnętrzne na budowę takiego obiektu, gdyż samo nie udźwignie takiej inwestycji. Koszt budowy samego stadionu może wynieść nawet 300-400 mln zł.

- Mam nadzieję, że to historyczna data, pełna dobrych emocji. Liczę, że będzie dobrze zapamiętana w historii Częstochowy i Rakowa ze względu na ścieżki i plany, które otworzą nowy wątek relacji między miastem i klubem. My ze strony klubu zapewniamy wszelką możliwą współpracę na etapie planowania, projektowania oraz realizacji - zapowiedział Piotr Obidziński, prezes klubu piłkarskiego Raków Częstochowa.

Prezydent Częstochowy został zapytany podczas konferencji, czy ogłoszenie informacje o planach budowy nowego stadionu ma związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, w których Krzysztof Matyjaszczyk ma wystartować, choć jeszcze oficjalnie tego nie ogłosił. - Zadeklarowaliśmy i przedyskutowaliśmy z klubem, co mamy zrobić w najbliższym czasie. Są na to pieniądze, aby zakończyć z sukcesem te analizy i żebyśmy mogli poinformować na kolejnej konferencji, co z tego wyszło i jak będziemy to realizować. Żeby przejść stumilową podróż trzeba zrobić pierwszy krok. Ten pierwszy krok miasto i klub dzisiaj wykonały - mówił prezydent miasta i zapowiedział, że inwestycja taka może zostać zrealizowana do końca kolejnej kadencji samorządowej, czyli do 2029 roku. Wszystko jednak zależy od możliwości je finansowania.

Dalsza rozbudowa stadiony przy Limanowskiego pod znakiem zapytania. Co z obiecanymi przez poprzedni rząd 40 mln zł?

Wśród dotychczasowych planów miasta i klubu była sukcesywna rozbudowa stadionu przy ulicy Limanowskiego. Przypomnijmy, że pierwszy etap przebudowy stadionu Rakowa przy ul. Limanowskiego pozwolił na uzyskanie licencji na grę w Ekstraklasie, co było priorytetem miasta i klubu, kiedy piłkarze Rakowa zaczęli odnosić pierwsze sukcesy w krajowych rozgrywkach. Nadchodzący drugi etap modernizacji obiektu obejmie m.in. budowę nowych boisk treningowych z zapleczem sanitarnym i medycznym, rozbudowę dwóch budynków klubowych o część regeneracyjno-rehabilitacyjną, szkoleniową oraz sale treningowo-dydaktyczne, wraz z zagospodarowaniem terenu i ciągami komunikacyjnymi. Z kolei zakres inwestycji w ramach etapu trzeciego - określony przez klub i objęty wnioskiem o dofinansowanie skierowanym przez miasto do Ministerstwa Sportu i Turystyki, objąć miałby m.in. przebudowę i rozbudowę trybuny zachodniej oraz północnej, budowę boiska treningowego wraz z zapleczem, rozbudowę budynku szkoleniowego, zagospodarowanie terenu oraz zakup niezbędnego wyposażenia. Wniosek wciąż jest w Ministerstwie na etapie weryfikacji.

- Fakty są następujące: nie dostaliśmy 40 mln zł obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego - powiedział Krzysztof Matyjaszczyk. - Do tej pory nie otrzymaliśmy informacji o tym, jak został oceniony nasz wniosek i czy zostały przyznane środki - dodał prezydent. Miasto nie ma też informacji od nowego ministra sportu, czy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie.

O ile drugi etap rozbudowy zostanie przeprowadzony, bo właśnie 14 lutego podpisano umowę na realizację tego przedsięwzięcia, tak wszystko wskazuje jednak na to, że z uwagi na plan budowy nowego stadionu, trzeci etap rozbudowy nie dojdzie w ogóle do skutku, gdyż realizacji obu inwestycji równolegle byłaby trudna, a nawet pozbawiona sensu.

- Nie stać nas na nowy stadion i siedem kolejnych etapów tutaj [na stadionie przy ulicy Limanowskiego, przyp. red.]. Albo-albo. (...) Nie będzie dwóch portfeli według mnie. Wielkim sukcesem będzie, jak uda nam się zrobić montaż finansowy nowego obiektu - skwitował wiceprezydent Częstochowy, Jarosław Marszałek, podkreślając, że to jego prywatne zdanie, a on sam chciał budowy nowego stadionu od samego początku.

Nie zmienia to jednak faktu, że w 2024 roku Raków musi rozgrywać swoje ligowe mecze na stadionie przy ulicy Limanowskiego, a na europejskie puchary jeździć do Sosnowca. Pozostaje liczyć, że te deklaracje, to nie tylko przedwyborcze obiecanki i w perspektywie kilku lat w Częstochowie powstanie obiekt z prawdziwego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto