18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszyscy ludzie Gorzelika. Czyli kto stoi za sukcesem RAŚ?

Agata Pustułka
41-letni Henryk Mercik zasiada w ławach Sejmiku Śląskiego
41-letni Henryk Mercik zasiada w ławach Sejmiku Śląskiego arch.
Nikt nie ma wątpliwości, że w RAŚ frontmanem jest Jerzy Gorzelik. Ale jego "kapela" to zbiór indywidualności - pisze Agata Pustułka

Michał Buchta, rocznik 1984, absolwent politologii na Uniwersytecie Śląskim, autor błyskotliwej pracy magisterskiej o systemie politycznym Bawarii. Jeszcze kilka dni temu pracował jako doradca kredytowy. Teraz został asystentem Jerzego Gorzelika, prezesa Ruchu Autonomii Śląska, który dzięki zawiązaniu koalicji z PO wszedł do zarządu województwa śląskiego i stał się jedną z najbardziej wpływowych osób w regionie.

Bez dupowatości

Buchta jest współautorem sukcesu autonomistów w wyborach samorządowych. Był szefem kampanii wyborczej. Orał dzień i noc, online dla każdego. Ale opłacało się, bo kampania, choć była skromna, kosztowała zaledwie 70 tysięcy złotych, to okazała się skuteczna. Punkt kulminacyjny - przejażdżka starą warszawą w okolicach Urzędu Wojewódzkiego, to pomysł Gorzelika. Miał obrazować marzenie karierowiczów, czyli zdobycie mandatu poselskiego i brylowanie na warszawskich salonach zamiast harówy dla regionu. W tym pomyśle jest cały RAŚ - bez kompleksów, z dowcipem, nakierowany na młodych, dumnych ze Śląska, godki, korzeni.

Takich jest coraz więcej.

Buchta - Ślązak ze strony ojca od dwóch wieków, do RAŚ wstąpił dwa lata temu, ale już dawniej był sympatykiem Ruchu. - Nikt nie ma wątpliwości, że Gorzelik jest naszym frontmanem - przyznaje Buchta. Grają na lidera, ale sam Gorzelik zdziałałby niewiele. Socjolodzy mówią wręcz o pokoleniu RAŚ - wykształconej ekipie 30-40-latków, dla których kutzowska śląska dupowatość to odległe wspomnienie.

Dziś do RAŚ należy siedem tysięcy osób. Remanent po wyborach wypadł nieźle - mają 40 radnych różnych szczebli i niepokonanego wójta Lysek Grzegorza Gryta. W lutym chcą pokazać swoją siłę podczas kongresu. Być może odbędzie się on w historycznej sali Sejmu Śląskiego. Obecnie w ławach sejmikowych, obok Gorzelika, siedzi już dwóch RAŚ-iowców - Henryk Mercik i Janusz Wita - obaj symboliczni dla swojej regionalnej formacji.

- To była ogromna praca, moje drugie podejście i ciężko wypracowany sukces - przyznaje Wita, energiczny 42-letni... rolnik po krakowskiej Akademii Rolniczej, prowadzący 30-hektarowej rodzinne gospodarstwo w gminie Mszana, w której przez dwie kadencje był zastępcą wójta. Dlaczego wybrał RAŚ? - Naturalny odruch. Kiedy wróciłem z Krakowa, byłem zgłodniały śląskości - przyznaje. Pozytywnie zakręcony na punkcie Śląska doprowadził m.in. do odnowienia budynku starej szkoły. Wita na co dzień buduje małą ojczyznę. - Posądzanie RAŚ o niecne sprawki to po prostu prowokacja. Nikt u nas nie mówi Gorole raus, o co jesteśmy oskarżani - uśmiecha się. Ratowanie języka śląskiego, kultury i zabytków traktuje po prostu jak swój obywatelski obowiązek.

Warto było czeka

Młodszy o rok od Wity Henryk Mercik to miłośnik familoków. Jako miejski konserwator zabytków w Rudzie Śląskiej wprowadził prekursorski program ich renowacji. Teraz jest miejskim konserwatorem zabytków w Chorzowie. Na swoim koncie ma m.in. doprowadzenie do renowacji żelbetowej wieży wyciągowej dawnego szybu Prezydent. Z Gorzelikiem, znawcą śląskiej kultury baroku, zetknął się ok. 10 lat temu. Wspólna zawodowa pasja dała początek dobrej znajomości. - Gdyby Jurek był politykierem, to by mnie nie ujął. Okazało się, że łączy nas podobna filozofia życiowa i zawodowa. Trzeba być dobrym w tym, co się robi, na swojej wiedzy budować pozycję - wyjaśnia i dodaje: - Mnie polityka nie jest do niczego potrzebna. Zresztą RAŚ to nie jest ugrupowanie polityczne, ale grupa ludzi wyznających podobne wartości. Mercik trzy razy starował z RAŚ do sejmiku i za trzecim razem mu się udało. Swoje plakaty kleił po nocach z kolegą. - Warto było czekać. Moja zasada to nie zmieniać barw - wyznaje lojalnie Mercik, którego wybrano przewodniczącym sejmikowej Komisji Edukacji, Nauki i Kultury. Chce w czyn wcielać swoje marzenie o powołaniu Funduszu Ochrony Zabytków Przemysłowych.

My, Ślązacy....

Chorzowianin Rafał Adamus ze Stowarzyszenia "Pro Loquela Silesiana" najpierw trochę żałował, że nie udało mu zdobyć mandatu radnego, ale pocieszył się, że przysporzył głosów całej liście. - Wynik traktujemy jak wspólne osiągnięcie - mówi 38-latek.

To właśnie dzięki Adamusowi język śląski trafił pod strzechy. Adamus jest ojcem chrzestnym pierwszego śląskiego elementarza, czyli Ślabikorza. Jego najważniejsze zadanie to doprowadzenie do uznania śląskiego za język regionalny. Na prośbę stowarzyszenia powstało aż siedem ekspertyz naukowych uzasadniających tę potrzebę, a pasjonaci śląszczyzny tłumaczyli nawet na śląski tekst gazetek reklamowych supermarketów.

Adamus, z wykształcenia ekonomista, specjalista z zakresu zarządzania, jest członkiem Rady Naczelnej RAŚ, wyznawcą decentralizacji. Swoje idee promuje m.in. na blogu i łamach "Jaskółki Śląskiej", który można nazwać organem prasowym RAŚ. - Autonomiczne regiony są przyszłością Europy, co pokazują doświadczenia Hiszpanii czy procesy w Wielkiej Brytanii. Nieażne, czy stanie się to w 2020 r., czy później, ale się stanie - przekonuje Adamus. Jego zdaniem Ślązacy nie mają ciągot separatystycznych, a przecież separatyzm to co innego niż dobijanie się do autonomii. Różnicy jednak wielu Polaków nie rozumie.

- My, Ślązacy nauczyliśmy się dobrze gospodarować niezależnie od tego, czy stolica była w Warszawie, Pradze czy Berlinie - ocenia. - Nie chcemy pozostać bezwolnymi trybikami w centralistycznie zarządzanej machinie.

Na razie Adamus zamierza skupić się na pozytywistycznej pracy u podstaw w wersji śląskiej. Kierowana przez niego Fundacja Silesia pracuje nad stworzeniem internetowej gry edukacyjnej o początkach nowoczesnego przemysłu na Górnym Śląsku. Kolejny pomysł Adamusa i jego współpracowników to stworzenie Parku Miniatur Zabytków Górnego Śląska.

Działamy nie tylko dla hanysów

- Gdy chodziłam do szkoły, za mówienie po śląsku dostawało się dwóje - wspomina 34-letnia Monika Kassner, historyczka i polonistka, nauczycielka w jednym z zabrzańskich gimnazjów. Na co dzień w najmłodszym pokoleniu Ślązaków sprawdza, czy śląskie wartości i przeszłość staną się drogowskazami. - Obserwuję potrzebę tej wiedzy i jej marginalne potraktowanie w programach nauczania - wyjaśnia Kassner, która wybrała RAŚ, bo chciała działać społecznie, ale bez partyjnego szyldu. - RAŚ jest trochę wyrazem takiego śląskiego buntu przeciwko rzeczywistości. Ale to bunt, który wyzwala bardzo pozytywną energię.

Monika chce uczestniczyć w stworzeniu pierwszego podręcznika do edukacji regionalnej. Za największą wartość regionu uznaje wielokulturowość. - Uczniowie ze zdumieniem odkrywają, jaką rolę na Śląsku odegrała na przykład ludność żydowska - mówi.

Leon Swaczyna (56 lat), szef RAŚ w Rudzie Śląskiej, jest jednym z twórców doktryny autonomistów, w myśl której Ślązakiem jest ten, kto się Ślązakiem czuje. - Działamy na rzecz całego regionu, a nie tylko dla hanysów - śmieje się Swaczyna. Na obradach Górnośląskiego Okrągłego Stołu, który w 2002 roku odbył się w Opolu, był jednym z nielicznych, który godoł, a nie mówił i z uwagą wsłuchiwał się w wystąpienie młodego doktorka... Gorzelika. A żona i tak żartuje, że jest on największym gorolem w rodzinie, bo jego dziadek nazywał się Wolnik i prawdopodobnie pochodził zza Przemszy.

- Dał jednak swojemu synowi na imię Eduard, po Eduardzie Meierze, dyrektorze huty Pokój w dzielnicy Nowy Bytom, który zmodernizował zakład i bardzo dbał o pracowników - mówi Swaczyna. Chce, by Ruda upamiętniła tego mało znanego saksońskiego inżyniera hutniczego. To za Meiera powstała wzorcowa dzielnica robotnicza Kaufhaus, w której pomyślano nawet o wybudowaniu kasyna. Władza ludowa kazała zniszczyć pomnik Niemca, wystawiony w 1905 r. przed wdzięcznych mieszkańców.

Serwis specjalny: Raś i autonomia śląska

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto