Na zawodach było tak jak zapewnili organizatorzy. Do dobrej zabawy potrzebny był jedynie retro sprzęt i odrobina dobrego humoru, przywiezionego z sobą.
Koło 14.00 zaczęły się pojawiać pierwsze większe grupki uczestnicy zawodów. Z powodu różnorodności w sprzęcie organizatorzy podzielili wszystkich zebranych uczestników na cztery grupy.
W pierwszej grupie wystartowali zawodnicy, którzy za sprzęt zjazdowy używali misek i wszelkich okrągłych sprzętów nadających się na zjazd po śniegu. Druga, najmniej liczna grupa składa się zawodników, którzy ścigali się na workach wypełnionych sianem. Kolejna, najbardziej klasyczna grupa, rywalizowała na retro nartach. Ostatnia w zestawieniu stworzonym ze względu na różnice sprzętowe stanowiła kategoria "bobslej". Zawodnicy startujący w tej grupie poruszali się w wannach i korytach.
W tych zawodach nie chodziło o wygraną, a jedynie o dobrą zabawę. Uczestnicy zawodów mieli staranie dobrane ubrania i sprzęt. Wszystkie akcesoria mieściły się w kategorii, którą można określić mianem retro.
Każdy z zawodników mógł ogrzać się po zaciętej rywalizacji przy rozpalonym ognisku i zjeść jajecznicę, która została przygotowana dla wszystkich uczestników zawodów.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
