Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląskie kliniki chcą leczyć obcokrajowców

Agata Pustułka
Świetni lekarze, dobry sprzęt i niskie ceny to nasze atuty.
Świetni lekarze, dobry sprzęt i niskie ceny to nasze atuty. fot. Marek Zakrzewski.
Operacje zaćmy, zielony laser na raka prostaty, zabiegi ortopedyczne, a także szeroki zakres usług stomatologicznych od protez do implantów - to nasze medyczne hity, które kuszą pacjentów z zagranicy.

Izba Gospodarcza Turystyki Medycznej, do której należy m.in. kardiologiczny gigant ze śląskimi korzeniami, czyli Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca, uważa, że turystyka medyczna powinna się stać naszą eksportową specjalnością.

- Jesteśmy niezwykle zainteresowani rozwijaniem usług dla obcokrajowców. Obecnie w naszych klinikach tj. Szpitalu Pod Bukami w Bielsku-Białej, czy chorzowskiej Urovicie leczymy głównie pacjentów z Niemiec, ale w tym roku będziemy się otwierać na rynek brytyjski, konkretnie na Londyn - wyjaśnia Natalia Daniluk reprezentująca te placówki.

Jest świetny czas, by zwyciężyć w europejskiej rywalizacji o zagranicznego pacjenta, bo kraje, które nas do tej pory wyprzedzały w reformowaniu ochrony zdrowia, czyli Węgry i Czechy, przeżywają kryzys, a dodatkowo u naszych południowych sąsiadów lekarze zgrupowani w organizacji "Dziękujemy - odchodzimy" chcą z powodu niskich zarobków masowo wyjeżdżać z kraju do Niemiec i Austrii.

Na kogo powinniśmy zarzucić sieci? Z pewnością na pacjentów z krajów skandynawskich, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii i Irlandii .

Izba Gospodarcza Turystyki Medycznej ma w planach podbój także innych rynków. Np. prowadzone są rozmowy z amerykańskim stowarzyszeniem, które specjalizuje się w wysyłaniu na leczenie pacjentów z USA do Ameryki Południowej i Azji (zwłaszcza do Indii) oraz sonduje biura podróży, operujące na rynku egipskim, by stamtąd właśnie rekrutować pacjentów. Naszym atutem są przede wszystkim niższe ceny. Dotyczy to zwłaszcza zabiegów okulistycznych. Np. Niemcy za operację zaćmy płacą u nas mniej niż u siebie muszą do tego zabiegu dopłacić. Konkurencyjne ceny dotyczą też chirurgii plastycznej. Powiększenie piersi jest u nas o kilka tysięcy tańsze. Możemy się też pochwalić wysoką jakością usług oraz umiejętnościami polskich specjalistów. Plany właścicieli prywatnych placówek ochrony zdrowia potwierdzają specjalistyczne analizy ekonomiczne. Np. z raportu "Polska turystyka medyczna Market 2013 - niewykorzystane możliwości" firmy IMRS Research wynika, że nasz kraj to jedno z najbardziej obiecujących miejsc dla turystyki medycznej w Europie! A więc do dzieła!

Już widać ożywienie rynku, ale czekamy na przełom
Z dr. Ryszardem Wąsikiem, dyrektorem Śląskiego Szpitala Reumatologicznego w Ustroniu

W jakich barwach widzi pan przyszłość turystyki medycznej?
Trzy-cztery lata temu, tuż przed obecnym kryzysem, zaczęła się rozwijać świetnie. Potem był zastój, ale teraz znów zaczyna się ruch w interesie. Myślę jednak, że w całej Europie, ba w świecie, mamy do czynienia z rywalizacją o pacjenta. Swoje zrobiła rewolucja technologiczna, która skróciła czas hospitalizacji. Mamy jednak atuty, by wygrywać rywalizację.

W jakich specjalnościach można spodziewać się boomu?
To przede wszystkim chirurgia kosmetyczna, tzw. chirurgia jednego dnia, ale i usługi rehabilitacyjne oraz sanatoryjne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto