Skoczów i Ołomuniec chcą podpisać umowę partnerską. Oba miasta połączył święty Jan Sarkander.

Do tej pory Skoczów współpracował z Karwiną na Zaolziu, w której urodził się Gustaw Morcinek. Teraz współdziała z Ołomuńcem, w którym znajduje się grób św. Jana Sarkandra. - Co ciekawe, choć Ołomuniec to duże miasto a Skoczów małe, inicjatywa wyszła ze strony czeskiej - mówi Janina Żagan, burmistrz Skoczowa.
I tak od ponad roku oba miasta oraz parafia katolicka św. Michała w Ołomuńcu realizują projekt "Po śladach św. Jana Sarkandra". Ma on na celu propagowanie wśród turystów życia i działalności św. Jana Sarkandra. W ramach tego przedsięwzięcia w Ołomuńcu powstał szlak turystyczny "Po śladach św. Jana Sarkandra", a parafia św. Michała przeprowadzi remont dachu kaplicy św. Jana Sarkandra. Z kolei w Skoczowie metamorfozę przeszedł jar przy ulicy Objazdowej.
- Dzięki unijnym pieniądzom urządziliśmy w nim kameralny skwer. To kolejne ładne miejsce w Skoczowie. Można tam odpocząć w ładnej scenerii z widokiem na miasto i Beskidy - mówi Żagan i dodaje, że miejsce to może również służyć matkom z dziećmi za dodatkową drogę na Kaplicówkę.
- Wcześniej w tym miejscu funkcjonowało dzikie wysypisko śmieci - przypomina pani burmistrz.
Skoczów wydał ponadto książkę o św. Janie Sarkandrze, a urzędnicy magistratu uczyli się języka czeskiego. Miasteczko spod Kaplicówki promowało się również w Ołomuńcu. - Rozmawialiśmy także z czeskimi partnerami o nowym projekcie, który połączy oba miasta na kolejne lata. Teraz przed nami podpisanie umowy partnerskiej - stwierdza Iwona Marczyk-Klepczyńska z Wydziału Funduszy Europejskich Urzędu Miejskiego w Skoczowie.
Urzędniczka dodaje, że skoczowska Rada Miejska zgodziła się już na podpisanie umowy. - Teraz czekamy na podobną uchwałę radnych w Ołomuńcu. Kiedy zostanie podjęta, dojdzie do podpisania umowy i myślę, że w kolejnych latach nadal będziemy owocnie współpracować - mówi Marczyk-Klepczyńska.