MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Portrety cieszynianek: Maria Wardasówna czyli latająca pisarka

Katarzyna Koczwara
Maria Wardasówna to kolejna bohaterka cyklu "Portrety cieszynianek".
Maria Wardasówna to kolejna bohaterka cyklu "Portrety cieszynianek". Archiwum prywatne W. Magiery
Maria Wardasówna to kolejna bohaterka naszego cyklu "Portrety cieszynianek". Za spełnione marzenia słono zapłaciła, była pierwszą kobietą jeżdżącą na motorze po okolicy. Pisząc powieści często inspiracje czerpała ze swojego życia. Jej talent odkrył Gustaw Morcinek.

Maria Wardasówna pod każdym względem była kobietą niezwykłą. Miała odwagę spełniać swoje marzenia, ignorować przyjęte konwenanse. Była niezwykle zdeterminowana, niezależnie od tego czy chodziło o naukę, czy o łamane stereotypów. - Urodziła się w 1907 roku w Roztropicach pod Skoczo-wem w wielodzietnej rodzinie chłopskiej. Chodziła do szkoły ludowej, na tym etapie miała się zakończyć jej edukacja. Wywalczyła naukę w Skoczowie w szkole wydziałowej, którą rozpoczęła mając 14 lat. Szybko nadrobiła zaległości - zauważa Władysława Magiera, historyczka z Cieszyna.

Za odkrywcę jej talentu literackiego, za pierwszego mentora w temacie pisania, uznać można nauczyciela języka polskiego - Gustawa Morcinka. To on odkrył jej talent pisarski. W swoim bogatym życiorysie Maria Wardasówna ma także okres krakowski, gdzie pracowała jako służąca i kończyła kursy dla kobiet. Zdobyte umiejętności wykorzystała po powrocie w rodzinne strony. - Była jedną z pierwszych w Związku Młodzieży Wiejskiej "Wici". Za zarobione pieniądze kupiła sobie rower. Ksiądz niemal ją z ambony wyklnął. Uciekła do Cieszyna - przyznaje Władysława Magiera.

W Cieszynie Maria Wardasówna pracowała w filii Urzędu Wojewódzkiego. Miała się dobrze. Kolejny raz postanowiła spełnić swoje marzenie i kupiła... motor "dekawkę". - Jeździła na motorze w spodniach, co samo w sobie gorszyło i niemalże ją obrzucano kamieniami. Wojewoda Grażyński zwolnił ją, ponieważ jazda na motorze przynosiła ujmę urzędnikowi państwowemu. Nic jej innego nie pozostało, jak na tym motorze wyjechać do Katowic. Tam podjęła pracę w Polskim Związku Motorowym. Dostawała pensję o połowę mniejszą od mężczyzn - opowiada historyczka.

Maria Wardasówna na każdym kroku płaciła za swoje dążenie do spełniania marzeń. W Katowicach zaangażowała się w działalność społeczną, zrobiła kurs sędziego narciarskiego. Zamarzyła o lataniu. Zgłosiła się na kurs pilotażu w śląskim aeroklubie. Ukończyła go, ale miała problem z praktyką. Na latanie mógł wyrazić zgodę tylko prezes. Finalnie została pierwszą kobietą pilotem na Śląsku, drugą w Polsce. Po wojnie założyła w Łodzi aeroklub.

Maria Wardadówna i jej literatura
Dużo pisała gwarą cieszyńską. Jej pisanie rozpoczęło się w szkole wydziałowej. Po II wojnie światowej wzięła udział w ogólnopolskim rajdzie dla pilotów. Maria Wardasówna zajęła drugie miejsce i jej wspomnienia z rajdu ukazały się w prasie. Pisała powieści dla młodzieży, głównie o tematyce lotniczej, które kiedyś należały do kanonu lektur obowiązkowych w szkołach. Spod jej pióra wyszła też biograficzna powieść "Zew przestworzy", opowiadająca o Żwirce i Wigurze. Najważniejszym utworem jest jednak "Wyłom", saga rodu Rajwasów z Roztropic. Planowała wydanie 10 tomów, ukazało się sześć. Ostatni, siódmy, nie został wydany z przyczyn politycznych. Jego akcja toczyła się trudnych latach po pierwszej wojnie i pokazywała stosunki polsko-czeskie. Bohaterowie powieści mówią naszą gwarą i wędrują po całym Śląsku, po obu stronach Olzy.

Maria Wardasówna - Czekając na pamiętniki. 
Ciekawie zapowiadają się jej pamiętniki. Zastrzegła, że mogą zostać wydane dopiero 50 lat po jej śmierci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto