Nowy Zamek w Żywcu. Habsburgowie nadal chcą go odzyskać

Złożyliśmy do sądu wniosek o dokonanie wpisu w księgach wieczystych o roszczeniach wobec Nowego Zamku w Żywcu - mówi mecenas Krzysztof Góralczyk, pełnomocnik rodziny Habsburgów. I dodaje: - Postanowienia sądu jeszcze nie ma. Taki wpis ma uświadomić wszystkim, którzy chcieliby się tym zamkiem interesować, że jego sytuacja własnościowa nie jest wyjaśniona.

Rodzina Habsburgów wystąpiła z wnioskiem o zwrot majątku, po tym jak w 2013 roku z budynku wyprowadził się Zespół Szkół Drzewnych i Leśnych. W uzasadnieniu podkreśliła, że Habsburgom zawsze leżało na sercu dobro mieszkańców i dopóki z budynku korzystali uczniowie, to nie występowali o zwrot majątku.
Okoliczności jednak zmieniły się, bo starostwo w ramach unijnego projektu zamierza zrobić w pałac centrum turystyczne z salą konferencyjną i zapleczem noclegowym (tą funkcję rodzina chce utrzymać).

W ubiegłym roku Habsburgowie zrzekli się praw do Starego Zamku w Żywcu i parku Habsburgów. Towarzyszyła temu szumna oprawa - zrobili to w wypełnionym po brzegi publicznością amfiteatrze pod Grojcem podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej. O Nowym Zamku nie było ani słowa. Już wtedy pisaliśmy, że los klasycystycznego pałacu nadal jest niepewny.

Działająca w imieniu Karola Stefana Habsburga i Renaty Habsburg krakowska kancelaria prawnicza wystąpiła z wnioskiem o zawarcie ugody w sprawie zwrotu rodzinie Habsburgów Nowego Zamku. Na podstawie ewentualnie zawartej ugody rodzina Habsburgów nie zamierzałaby dochodzić od powiatu jakichkolwiek roszczeń finansowych.

ednak poprzednie władze powiatu nie zamierzały jej przyjąć. Od tego czasu w sprawie nic się nie dzieje, ale problem dalej jest, bo rodzina Habsburgów nie wycofała się ze swoich roszczeń reprywatyzacyjnych. Nowe władze powiatu zapowiadają powrót do rozmów.

- Jeszcze w tym półroczu takie rozmowy muszą się odbyć, mamy nadzieję na wypracowanie konsensu - deklaruje Stanisław Kucharczyk, wicestarosta żywiecki, podkreślając, że przy wszystkich decyzjach powiatowe władze będą kierować się dobrem publicznym.

Rozmowy na pewno nie będą łatwe.
Powiat żywiecki, także dzięki dotacjom z funduszy europejskich, zainwestował w to miejsce sporo pieniędzy. Z drugiej strony wisi nad nim groźba procesu, bez pewnego wyniku.

"Rodzina Habsburgów jest gotowa wspólnie z Powiatem Żywieckim znaleźć takie rozwiązanie, które uchroni Powiat przed rujnującymi budżet skutkami finansowymi, pozwoli na przeprowadzenie kosztownego remontu środkami prywatnymi, a przede wszystkim umożliwi funkcjonowanie w pełnym wymiarze kulturowego parku tematycznego "Od Komorowskich do Habsburgów". Ufamy, że w podejściu władz Powiatu Żywieckiego do problemu Pałacu Habsburgów znajdą wyraz gospodarska troska o budżet powiatu oraz dobra wola poszukiwania rozwiązania zgodnego z prawem, mądrego i perspektywicznego, mogącego świecić przykładem dla innych samorządów, które bez swojej winy znalazły się w tak trudnej sytuacji" - zapewnił w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji mecenas Góralczyk. Wyraził także nadzieję, że ten rok będzie przełomowym, jeśli chodzi o decyzje w sprawie Nowego Zamku.