Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Wiśle. Wyszedł z więzienia i... zabił z zemsty [FOTO+WIDEO]

JM
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 63-letniego mieszkańca Wisły. Czynu miał się dopuścić z zemsty na świadku, który złożył obciążające go zeznania ws. włamania. Decyzją sądu 47-latek z Jaworzynki został tymczasowo aresztowany. Grozi mu teraz nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

47-letni mieszkaniec Jaworzynki wyszedł z więzienia i zabił świadka, za sprawą którego trafił za kratki.

Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia 2014 roku w Wiśle Cieńkowie. Policjanci zostali powiadomieni przez zaniepokojonych właścicieli firmy o tym, że ich pracownik nie przyszedł rano do pracy. Jego telefon był wyłączony, drzwi do domu zamknięte, a na podwórku stał użytkowany przez niego samochód. Policjanci postanowili wejść do mieszkania przez okno. Podczas sprawdzania pomieszczeń, w piwnicy mundurowi natknęli się na ciało 63-letniego właściciela budynku.

Na miejsce skierowano grupę operacyjno-procesową. Policjanci z wydziału kryminalnego, biegli z zakresu medycyny sądowej i technicy kryminalistyki pod nadzorem dwóch cieszyńskich prokuratorów, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia.

- Śledczy przez dwie doby zabezpieczali ślady kryminalistyczne. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że nieznany sprawca włamał się do domu. Właściciel został zaatakowany przez napastnika, który uderzył go młotkiem w głowę. Jego ciało zostało skrępowane. Następnie oprawca uderzył go w głowę pustakiem budowlanym. Podczas przeprowadzonej sekcji zwłok okazało się, że do śmierci 63-letniego wiślanina doszło na skutek obrażeń głowy. Z mieszkania zniknęły pieniądze i telefon komórkowy - relacjonuje st. asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.

Podczas wielogodzinnych oględzin miejsca przestępstwa, jeden z techników kryminalistyki i komendant wraz z kryminalnymi z wiślańskiego komisariatu, powiązali kilka faktów. W zimie 2011 roku do tego samego budynku również odnotowano włamanie. Złodziej, który wtedy dopuścił się tego włamania, działał w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób. Włamywacz, którym okazał się mieszkaniec Jaworzynki, został zatrzymany przez stróży prawa, a następnie skazany, m.in. za to przestępstwo, trafiając na trzy lata do więzienia. Włamanie, którego dopuścił się w grudniu 2014 roku zabójca, było bardzo podobne do tego sprzed kilku lat. Krok po kroku śledczy ustalali ważne szczegóły, łącząc je w całość kryminalnej układanki.

Policjanci ustalili, że 20 grudnia 47-letni mieszkaniec Jaworzynki wyszedł z więzienia. Na początku zebrane przez technika ślady kryminalistyczne zostały poddane analizie w policyjnych systemach informatycznych. Już wstępna ekspertyza porównawcza zabezpieczonych śladów potwierdziła podejrzenia śledczych zajmujących się sprawą. Od tego czasu policjanci poszukiwali mieszkańca Jaworzynki. Mężczyzna w zemście za to, że właściciele domu złożył w sądzie obciążające go zeznania, po wyjściu z więzienia postanowił go zabić.

W poniedziałek 47-latek wpadł w ręce policjantów w Żywcu.

- W poniedziałek po południu dzielnicowi legitymowali mężczyznę. W czasie prowadzonej rozmowy twierdził on, że jest obywatelem Francji, przedstawiając stróżom prawa potwierdzające to dokumenty. Policjantom w całej sprawie coś jednak nie „pasowało”. Wkrótce okazało się, że dokumenty są sfałszowane. Na podstawie badania linii papilarnych zatrzymanego, mundurowi ustalili jego tożsamość - informuje st. asp. Mirosława Piątek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.

Zatrzymany mieszkaniec Jaworzynki blisko połowę swojego życia spędził w więzieniu za przestępstwa przeciwko mieniu. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego wielokrotny recydywista usłyszał prokuratorskie zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi mu teraz kara dożywotniego więzienia. Ponadto śledczy przedstawili mu zarzuty kolejnych trzech włamań, oraz posłużenia się cudzym dokumentem. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień - opowiada Domagała. .

Wczoraj, na wniosek śledczych, cieszyński sąd tymczasowo aresztował 47-latka na trzy miesiące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto