Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolej mówi o likwidacji wielu połaczeń kolejowych na Śląsku Cieszyńskim

Redakcja
Miłośnicy kolei na Śląsku Cieszyńskim stają na głowie, by przekonać ludzi do jazdy pociągami, a tymczasem zagrożone są kolejne połączenia w regionie.

Zagrożone jest istnienie trzech linii kolejowych - z Bielska Białej do Cieszyna, z Chybia przez Skoczów do Wisły Głębce oraz z Żywca do Suchej Beskidzkiej. Wszystko dlatego, że znajdują się one w fatalnym stanie technicznym i wymagają szybkiego remontu. Ujawnił to podczas konferencji prasowej w Katowicach Zbigniew Szafrański, prezes Polskich Linii Kolejowych.

Tymczasem na Śląsku Cieszyńskich grupa pasjonatów z Cieszyńskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei robi wszystko, by przekonać mieszkańców Cieszyna i powiatu do jak najczęstszego korzystania z pociągów.

- Chcemy udowodnić cieszyniakom, że pociągi nie są brudne, stare i brzydkie - podkreślał wielokrotnie Damian Kazimierczak, prezes stowarzyszenia, które wspólnie ze Śląskim Zakładem Przewozów Regionalnych w Katowicach zorganizowało m.in. konkurs na nazwę pociągu łączącego Cieszyn z Katowicami, a także przeprowadziło Dzień Kolejarza dla przedszkolaków na cieszyńskim dworcu kolejowym. Jutro wraz z kolegami z Czech pasjonaci organizują spotkanie miłośników kolei na dworcu w Czeskim Cieszynie.

Informacja o zagrożonych liniach kolejowych to cios w ich działalność.

Zbigniew Szafrański, prezes Polskich Linii Kolejowych, nie przesądza jednak, że linie zostaną zlikwidowane. Szef PLK przedstawił dwie możliwości: albo modernizacja tych szlaków zostanie ujęta w wieloletnim planie inwestycyjnym spółki, albo zadanie to powinien wziąć na siebie samorząd województwa. Szafrański radził jednak, by przed ewentualnym liftingiem zastanowić się nad jego sensem.

- O ile trasa do Wisły Głębce jest linią ważną i jej znaczenie wzrasta w sezonie letnim i zimowym o tyle nie można tego powiedzieć w przypadku linii Sucha Beskidzka - Żywiec. Czy mieszka wzdłuż niej na tyle dużo osób, aby uzasadniało to uruchomienie pociągu? Możemy ją zachować jako linię objazdową lub rezerwową, natomiast uruchamianie tam dwóch, trzech pociągów dziennie nie ma sensu - powątpiewa prezes Szafrański.

Przedstawiciele śląskiego urzędu marszałkowskiego dość ostrożnie podchodzą do sugestii szefa PLK o ewentualnym wzięciu na swoje barki ciężaru utrzymania zagrożonych linii. Witold Trólka z biura prasowego marszałka zwraca uwagę, że nie wiadomo, czy zarezerwowane będą pieniądze na transport publiczny.

Podkreśla zarazem, że przystanie na propozycję PLK oznaczałoby zmianę dotychczasowej strategii zarządu województwa, która zakłada przede wszystkim zakupy nowoczesnego taboru.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto