Strumieńskie Betlejem to największą żywa szopka w regionie

Przed aniołem znajduje się 12-metrowy napis „Strumieńskie Betlejem” także efektownie podświetlony. To tylko niektóre atrakcje, jakie w tym roku czekają na zwiedzających (a tych w ubiegłym roku do Strumienia przybyło ok. 100 tysięcy!).

- Anioł będzie witał gości odwiedzających Strumieńskie Betlejem. Podpatrzyłem go w Bielsku-Białej – przyznaje ks. Paweł Hubczak, wikary parafii św. Barbary w Strumieniu, pomysłodawca żywej szopki. - Postanowiliśmy takiego zrobić u nas, tyle, że wyszedł… większy – uśmiecha się.
Anioła wykonały cztery osoby - Krystyna Wawrzyczek, Marian Skorupa, Tomasz Szymoszek oraz Krzysztof Skorupa. Wpierw trzeba było wykonać konstrukcję, pospawać ją, ocynkować, a następnie misternie owinąć lampkami ledowymi. Przy montażu anioła był potrzebny dźwig.

W dzisiejszy, piątkowy wieczór, anioł został pierwszy raz podświetlony. Wygląda niezwykle efektownie.Prace nad budową żywej szopki dobiegły końca. Do zrobienia pozostają jeszcze paśniki dla zwierząt oraz wymiana oświetlenia. W tym roku w Strumieńskim Betlejem znajdą się m.in. główna szopka, woliera dla ptaków, estrada, wybieg dla dzików, stajnia dla wielbłąda, a także pomieszczenie dla strusi. Pracy było sporo, a całość była tak prowadzona, by zdążyć z zakończeniem robót do odpustu parafialnego, który przypada w najbliższą niedzielę 5 grudnia. Tego dnia strumieńską parafię odwiedzi ks. Biskup Tadeusz Rakoczy, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. Okazja jest nie tylko pierwsza rocznica ustanowienia w Strumieniu pierwszego w Polsce sanktuarium św. Barbary, ale też 220-lecia świątyni oraz 25-lecie posługi ks. Oskara Kuśki w parafii w Strumieniu.

Strumieńskie Betlejem ruszy 20 grudnia. Będzie można je odwiedzać aż do 30 stycznia 2011 roku. Wstęp jest wolny, ale przy każdej szopce znajdą się skarbonki, do których będzie można wrzucać datki na pokarm dla zwierząt.