Cena za śmietnik

Dziś do segregacji odpadów tylko nas namawiają, przekonując, że to korzystne dla środowiska i naszej kieszeni - wiele gmin pobiera niższe opłaty od śmieci posegregowanych. Jednak wkrótce oddzielenie papieru od plastiku czy złomu i wystawienie tego w osobnych workach lub wrzucenie do specjalnie oznaczonych pojemników - będzie obowiązkiem. W ten sposób dokona się drugi akt rewolucji śmieciowej, która rozpoczęła się w Polsce w ubiegłym roku.

Gminy obniżają opłaty dla "czyścioszków"
Wiele gmin już motywuje nas do segregowania odpadów - wprowadzając niższe opłaty od śmieci ładnie podzielonych według rodzaju. Tak zrobiły na przykład Mysłowice na początku tego roku, podobne decyzje podjęły inne gminy od 1 lipca 2014 roku. W Rybniku obniżona została o 1 złoty wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ale - jak zaznaczyliśmy - ta korzystna zmiana dotyczy wyłącznie właścicieli nieruchomości, którzy prowadzą selektywną zbiórkę odpadów. Dla tych, którzy zdecydowali się na segregację odpadów, opłata wynosi 9 złotych miesięcznie za każdą osobę zamieszkującą daną nieruchomość. Inne gminy regionu idą w ślady Rybnika - w Radlinie na przykład mieszkańcy płacą po zmianach mniej nawet o 2,5 złotego, a w Rydułtowach o 2 złote.

Segregacja odpadów - to będzie obowiązek
Jednak na tym nie koniec. W Sejmie właśnie trwają prace nad poprawką do ustawy śmieciowej, która wszystkim narzuci segregację odpadów. Jak powiedział poseł Tomasz Arkit, jeden z autorów ustawy - zmieni się filozofia pobierania opłat, bo segregowanie nie jest potrzebą czy możliwością, ale obowiązkiem w dzisiejszych czasach. Góry śmieci na wysypiskach bowiem rosną, a chodzi o to, żeby ich tam było coraz mniej, a coraz więcej trafiało do powtórnego wykorzystania.

Dlatego zgodnie z nowymi propozycjami do ustawy - podstawowa stawka będzie za śmieci posegregowane - i to powinno do segregowania jeszcze bardziej zachęcać. Odpowiednio więcej zapłacimy bowiem za odpady zmieszane. Dotychczas takiej "ustawowej motywacji" nie było - podstawowa stawka dotyczyła odpadów zmieszanych - a więc wszystkiego tego, co wrzucaliśmy do kubła, a obniżona - segregowanych.

Wszystko w rękach samorządów
Jak to będzie wyglądać w praktyce i ile dzięki tym zmianom zyskają ci, którzy solidnie segregują odpady, okaże się w praktyce - ponieważ konkretne stawki ustalą jak zwykle samorządy. Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach obowiązuje od 1 stycznia 2013 roku. Jednak władze lokalne na jej wprowadzenie miały czas do 1 lipca 2013 roku, stąd też dopiero niedawno obchodziliśmy pierwszą rocznicę rewolucji śmieciowej w Polsce. Gminy różnie sobie radzą z tym wyzwaniem - jedne lepiej, drugie gorzej. Inwestycje w tej branży dużo bowiem kosztują i większości polskich gmin nie stać na nie. Są jednak sposoby, by to zmienić. Gminy powinny łączyć się w związki i wspólnie budować instalacje do utylizacji odpadów.