- Dzisiaj czeka nas pierwszy letni sprawdzian w tym sezonie. Wystartuje cała kadra A i większość kadry B, myślę że będzie to fajnie wyglądało, nasi zawodnicy trenowali bardzo ciężko i teraz będą mogli sprawdzić, w jakiej są dyspozycji - mówił Adam Małysz, dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
Na inaugurację letniej Grand Prix w skokach narciarskich sztab szkoleniowy postanowił wystawić 11 zawodników, nie wykorzystał więc limitu, 12 zawodników, jaki przysługiwał polskiej drużynie. Ze względu na problemy zdrowotne nie wystartuje Klemens Murańka.
To jest problem, że nie mamy obecnie tylu seniorów, którzymogliby wystartować, dlatego trenerzy podjęli zgodną decyzję, że wystartuje nas o jednego zawodnika mniej.
- Sztab trenerski postanowił wystawić 11 mocnych zawodników, którzy mogą powalczyć o punkty. Trzeba przyznać, że to ciągle nasz problem, że nie mamy obecnie tylu seniorów, którzy mogliby wystartować w pełnym limicie - mówił Adam Małysz.
Sami skoczkowie kadry A przyznają jednak, że są w dobrej dyspozycji.
-- Letnie Grand Prix jest dla nas bardzo dobrym treningiem i przygotowaniem się do nadchodzącej zimy. Nie podchodzimy do niego jak do najważniejszych zawodów, więc tutaj wszystko jest podporządkowane treningowi, ale oczywiście każdy będzie dawał z siebie sto procent - mówił na konferencji Stefan Hula.
W piątek o godz. 16 na skoczni w Wiśle - Malince rozpoczną się oficjalne treningi skoczków, o godz. 17:30 odbędą się z kolei kwalifikacje. Po nich, na pl. Hoffa w Wiśle odbędzie się ceremonia wręczenia numerów startowych. W sobotę o godz. 16:30 rozpocznie się seria próbna konkursu drużynowego, a w niedzielę na kibiców czeka konkurs indywidualny.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?