- Podpisuję się pod tą inicjatywą dwiema rękami, trzeba nam więcej takich wydarzeń - tak starosta nowosądecki Jan Golonka podsumował pomysł zorganizowania redyku karpackiego. Jego trasę omawiano na spotkaniu w Krempnej niedaleko Dukli w województwie podkarpackim.
Redyk Transhumace 2013 - tak brzmi pełna nazwa wydarzenia, ma być pasterskim wędrowaniem przez całe Karpaty. - Zaczniemy w maju w Rumunii, w regionie Maramuresz - opowiada baca Piotr Kohut, prezes Fundacji Pasterstwo Transhumacyjne.
Jak wyjaśnia - transhumacja oznacza wędrowanie
- Będziemy wędrować ze stadami owiec z Rumunii na Ukrainę, do Polski i Czech. Trasa redyku to około 1400 kilometrów.
Na Sądecczyźnie bacowie z owcami pojawią się w drugiej połowie lipca. Przejdą przez okolice Tylicza, skąd podążą w stronę Powroźnika i dalej - Doliną Popradu. - Planujemy postój w okolicach Muszyny oraz festyn. W tym czasie wypada odpust w Powroźniku, na świętego Jakuba. Myślę, że uda się połączyć te dwa wydarzenia - mówi Włodzimierz Oleksy, koordynujący wydarzenie na ziemi sądeckiej.
Józef Michałek z Zarządu Fundacji wyjaśnia ideę redyku: - To sposób promowania tradycji pasterskich tych gór, naszego wspólnego dziedzictwa oraz regionów karpackich - mówi.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?