Urządzenie będzie pracowało na ulicach Kiczyckiej, Stalmacha, Cieszyńskiej oraz Bielskiej. - Wybraliśmy miejsca, gdzie są przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe albo panuje wzmożony ruch pieszy lub rowerowy - tłumaczy Artur Tyrna, komendant Straży Miejskiej w Skoczowie.
O obecności fotoradaru kierowców będą jednak ostrzegać znaki D 51 "automatyczna kontrola prędkości". - Wszystkie ulice, na których pojawi się nasze urządzenie, będą oznakowane właśnie takimi znakiem. A czy znowu posypią się mandaty? Być może na początku będzie trochę więcej zdjęć, ale liczę, że z czasem kierowcy przyzwyczają się i będą jeździli wolniej - mówi komendant.
Zmotoryzowani powinni też wiedzieć, że tym razem próg prędkości, od jakiego urządzenie będzie pstrykać zdjęcia, został obniżony. Dawniej mandaty sypały się, gdy w terenie zabudowanym auto mknęło co najmniej 70 km na godz. Teraz, by nie zostać uwiecznionym na fotografii, trzeba będzie jechać z prędkością o 10 km na godz. mniej.
W najbliższej przyszłości fotoradar Straży Miejskiej pojawi się też na dwupasmówce z Katowic do Ustronia w centrum Harbutowic. Zanim to nastąpi strażnicy muszą przeprowadzić procedurę zmiany organizacji ruchu, uzgadniając zmiany oznakowania z zarządzającym drogą, czyli Urzędem Marszałkowskim w Katowicach.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?